www.solidowcy.fora.pl
solid kolos na glinianych nogach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.solidowcy.fora.pl Strona Główna
->
Ciekawe artykuły prasowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Stosunek kierownictwa do pracownika
Solid konwoje
Solid stacjonarka
Solid GI
Prawo i dokumenty
Ciekawe artykuły prasowe
Ku przestrodze
Praca w ochronie i nie tylko
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
solid
Wysłany: Pią 23:57, 28 Mar 2014
Temat postu: Ruszył proces ochroniarzy ws. śmiertelnego pobicia klienta
Przed krakowskim sądem rozpoczął się w piątek proces dwóch pracowników ochrony oskarżonych o pobicie nietrzeźwego klienta sklepu. Mężczyzna zmarł dzień później w domu z powodu pękniętej śledziony. Oskarżeni nie przyznali się przed sądem do winy. Jeden z nich wyraził ubolewanie i smutek z powodu śmierci mężczyzny.
Oprócz pobicia ze skutkiem śmiertelnym oskarżeni odpowiadają też za przekroczenie uprawnień pracowników ochrony poprzez naruszenie dóbr osobistych pokrzywdzonego, tj. jego zdrowia i życia.
Według ustaleń prokuratury ofiara była uderzana pięściami i kopana w okolice brzucha i klatki piersiowej, co spowodowało obrażenia wewnętrzne, złamanie kilku żeber, pęknięcie śledziony i wytworzenie się krwiaka. Następstwem było wykrwawienie i śmierć.
W listopadzie ub. r. pracownica sklepu spożywczego wezwała ochronę do nietrzeźwego klienta, który po tym, jak odmówiono mu sprzedaży alkoholu, nie chciał wyjść ze sklepu i udaremniał jego zamknięcie. Na miejsce przybyli dwaj pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy wyprowadzili klienta ze sklepu.
Jeden z ochroniarzy uderzył mężczyznę pięściami w korpus; klient zdjął okulary i kurtkę i zadeklarował chęć walki. Na miejsce przyjechał kolejny pracownik ochrony. Wobec mężczyzny użyto gazu pieprzowego; po kilku kolejnych ciosach został on przewrócony na ziemię, skuty i posadzony przy wejściu do sklepu.
Przybyli na miejsce policjanci zezwolili mężczyźnie na powrót do domu. Tam uskarżał się na bóle, ale nie poszedł do lekarza, bo liczył, że ból minie. Następnej nocy zmarł. Bezpośrednią przyczyną zgonu było wykrwawienie, wynikające z pęknięcia śledziony.
Obaj oskarżeni w śledztwie nie przyznali się do winy. Marek J. wyjaśnił, że podejmował interwencję wobec agresywnego mężczyzny, ale uderzył go jedynie w obronie, nie powodując szkody. Wiesław C. wyjaśnił, że w czasie zdarzenia pomagał jedynie interweniującym kolegom z ochrony; nie bił pokrzywdzonego, jedynie dwukrotnie go odepchnął.
Zdaniem prokuratury "odpowiedzialność za udział w pobiciu ma charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa tego działania". Podejrzani musieli zdawać sobie sprawę, że uderzanie człowieka, w dodatku z dużą siłą, w tkanki miękkie korpusu ciała, może prowadzić do spowodowana poważnych obrażeń wewnętrznych, a w efekcie nawet do zgonu.
Fakt, że pokrzywdzony był agresywny, nie upoważniał ich do odstąpienia od reguł prawidłowego działania i naruszenia tak istotnych dóbr prawem chronionych, jak życie i zdrowie ludzkie - uznała prokuratura.
Oskarżonym grozi kara do 10 lat więzienia.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin