 Wysłany: Sob 23:47, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
Oj kolego chyba nie potrafisz liczyć. 168 godzin razy stawka. tyle zarabiasz. Wyszło Ci 4000 zł.? Masz sporą stawkę. Wyszło inaczej? Witamy na ziemi.  |
|
| Wysłany: Pią 19:49, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
| W solidzi wyciągnę 4000 zł. Wprawdzie narobię się ale mam. | |
| Wysłany: Pią 9:59, 21 Mar 2014 Temat postu: Podkarpacka policja przyjmuje do pracy |
|
| Kandydat musi legitymować się polskim obywatelstwem, niekaralnością, nieposzlakowaną opinią i co najmniej średnim wykształceniem – mówi kom. Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiego komendanta wojewódzkiego policji. Nabór prowadzony jest ciągle. Od 1 stycznia wpłynęło już 615 podań. Co przyciąga młodych ludzi? Stabilna i ciekawa praca oraz pewna wypłata. Początkujący policjant dostaje 2400 zł netto, a jego awans zależy od predyspozycji i zaangażowania.
Młody policjant, po ukończeniu szkoły oraz po przejściu stażu, trafia do właściwej jednostki. Do służby patrolowej. To szkoła policyjnego życia. Tam uczy się sporządzać notatki i przeprowadzać interwencje. Następnym krokiem jest praca w komisariacie, a później w kolejnych wydziałach komendy. – Zdarzają się osoby, które od razu mają sprecyzowane kierunki i chcą pracować np. w pionie operacyjnym – wyjaśnia kom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. St. sierż. Ewa Saidło od zawsze chciała zostać policjantką. Pracuje już cztery lata, a do służby dostała się za pierwszym razem. - Egzamin z wiedzy ogólnej jest do wyuczenia, sprawnościowy jest do wyćwiczenia i myślę, że bez większych problemów każdy jest w stanie go zdać, a testy psychologiczne to zagadka – uśmiecha się policjantka. St. sztab. Radosław Kowal w policji służy od 2007 roku, pomaga się zaadaptować do pracy młodszym kolegom: – Jeszcze mi się nie zdarzyło, by ktoś zrezygnował ze służby. Ale właśnie po to są skomplikowane testy psychologiczne, by najsłabsi kandydaci odpadli na początku – podkreśla Kowal. |
|