www.solidowcy.fora.pl

solid

Czy koledzy u Was potrącają za przepały?

Gość

W Łodzi tną na potęgę. Może kiedyś się to zmieni. Na razie nie widać zmian.

Gość

Ano tną . Dlatego trzeba kombinować .

Gość

Czy u was koledzy też pracują niekiedy po 24 godziny?

Gość

Trochę z innej beczki. Czas dojazdu. To jest temat. Ja bym zapytał czy w ogóle dojadą. Sorry ale w tej chwili solid podpisuje abonamenty po 25 zł co oznacza że nie możliwe jest żeby jeździli na wszystkie alarmy bo to się nie opłaci.
Przykład: ktoś włamuje się do Twojego domu, ginie sprzęt TV, RTV, obojętnie co. Uważasz ze złodzieje byli w domu z pół godziny bo przeszukali wszystkie szafy a Solid nie przyjechał. Jak udowodnisz ze nie dojechali w czasie ?? Poza tym dodam ze patrole Solidu są "wszędzie" bo mają prikaz żeby stać w widocznych miejscach w godzinach szczytu po to żeby ludzie myśleli że ich dużo i że są wszędzie, prawda jest taka ze nie wyrabiają się między alarmami - a jak stoją i pozują to nie pracują. I tak przez 24 godziny. Wypoczęty i świeży. Laughing

Gość

Witam,ja w Krakowskim solidzie pracowałem ponad 3 lata..Pierwsza wypłatę dostałem po ponad półtorej miesiąca.Po roku pracy miałem już w ręku licencje,za którą sam zapłaciłem.Przez to,że domagałem się podwyżki to skończyłem na parkingu marketu w zimie gdy były mrozy.Pewnego dnia przyjechał Pan inspektor i powiedział,że parkingowym należy się jedna piętnastominutowa przerwa na 24 godziny pracy.Wtedy postanowiłem zrezygnować.Nie było nawet do kogo iść się pożalić.Pomimo wielu umów na czas określony nie doczekałem umowy na czas nieokreślony.Co roku podsuwano nam "porozumienie stron" i umowy z inną firmą solid.Potem okazało się,że okres,który niby pracowałem na umowę zlecenie pracowałem na czarno-jak wszyscy.Po ponad trzech latach pracy w tej firmie miałem 7 umów na czas określony z czterema "solidami".Umowy z firmą,która płaciła nadgodziny nigdy nie zobaczyłem.Do tego pewien okres pracy na czarno bez składek ZUS.Ps.na początku pracy ,gdy pracowałem na czarno (jak się potem okazało) dostałem karę pieniężną za nic od Pana inspektora.Jest to najgorsza firma ochrony w jakiej pracowałem.Rozumiem,że ludzie mają różne sytuacje życiowe ale naprawdę nie polecam tej firmy.Śmieszy mnie to jak ktoś pisze,że to jest dobra firma itp.Przez 3 lata miałem dziewięciu inspektorów nadzorujących.Żaden z nich nie chciał się bawić w fałszowanie dokumentów.W większości były to osoby inteligentne i świadome konsekwencji swojego postępowania.Prawda jest taka,że wiele razy było tak,że pracownik po otrzymaniu kary pieniężnej ściągał mundur i szedł do domu w czasie pracy.Pan inspektorek zostawał na obiekcie sam lub dzwonił do "takiego" co godził się przyjechać w nocy (np. Bogdan B.). Rekord krakowski wynosił 527 godzin przepracowanych w miesiącu.Wykonał go Bogdan B. pracownik ochrony w Plaza Kraków.Nie wiem jaki jest aktualny rekord,ale wątpię,żeby go ktoś pobił.

Gość

Dawno temu, jakiś 2002-2003 w Warszawie pracowałem w Solidzie przez miesiąc. Nie wiem jak teraz, ale wtedy brali wszystkich jak leci i od razu (byłem studentem). Umowę jaką miałem, to już nie pamiętam. Pamiętam tylko na spotkaniu szkoleniowo-BHP, że pan jeden powiedział do nas "Solid jest firmą przestrzegającą i działającą w oparciu o kodeks pracy", czy tak było do końca to nie wiem, bo wtedy gó... wiedziałem o umowach itp. Ot taka sobie pracka. Nic nie robisz 300h w miesiącu i 1100 złoty dostajesz. Co było fajne to system 24/48, akurat mi to pasowało. Była tam na zmianie jedna taka Alicja, 28 lat cud przeuroczy. Cały czas do niej startowałem, no i w końcu dostałem to com chciał Smile

Pozdro dla bandy z obiektu na Domaniewskiej Very Happy

Gość · Wysłany: Śro 10:18, 12 Mar 2014 Temat postu:

Tak naprawdę to wydaje mi się że ten cały Solid to jedno wielkie g.. ....wno. jakie samochody.. .. toyoty .. .. na początku mieli na pokazanie że są i na tym koniec. świrują z cenami najpierw 70 zł dalej 50 zł teraz super oferta 40zł ludzie bierzcie SROLID. teraz poruszają się super białym lanosikiem albo super nowoczesnym oplem. po prostu super firma.. ja za telewizje więcej płace i to dwa razy więcej. jaka to usługa może byc za te 40 dyszki. za te całe 40 dyszki macie jak to piszą ochronę 24na dobę. szkodo że nie piszą że za każdy przyjazd trzeba już im zapłacić 50zł minimum 1 raz w miesiącu albo dwa, co razem daje 140 i nie ma przebacz wystawiają fakturę i siemasz wiktor... a klient.. .. musi płacić zero porozumienia . jako klient były już klient radze się dobrze zastanowić i to nie nad wyborem firmy srolid tylko nad wyborem najlepszej z dwóch pozostałych. SOLID wielka firma a załoga niestety nie uzbrojona. dwie lokalne firmy mają broń ostrą

Gość · Wysłany: Wto 15:13, 18 Mar 2014 Temat postu:

firma stworzona tylko do oszukiwania ludzi. patrol przyjeżdza po 70 minutach. system alarmowych który mi załozyli w ciągu 3 miesięcy zepsuł się 7 razy. pracownicy którzy zakładali system alarmowy dawno nie brali kąpieli a kierownik z którym miałem kontakt tylko obiecuje a nic nie robi. miałem problem z alarmem w nocy cały czas wyła syrena i nie mogłem wyłaczyć, technik z którym mnie połączono powiedział że on nie przyjedzie bo mu za to niepłacą a żeby nie wyło to sam powinienem sobie zerwać syrene alarmową i po kłopodzie. kompletny brak profesjonalizmu. nie polecam nikomu

Solid Bdg · Gość

Przepaly licza i zabieraja ile tylko sie da norme w zimie liczyli nam letnia czyli 8,5 litra na 100km co jest smieszne ale oczywiscie pracownikow udalo im sie okrasc i sa zadowoleni, i tak to jest ja za dyrygowanie bierze sie teoretyk ktory g... wie o pracy w terenie i realiach

Gość · Wysłany: Śro 17:55, 26 Mar 2014 Temat postu:

Jeśli ktoś potrzebuje świadka do sądu pracy na terenie woj. śląskiego to bardzo chętnie pomogę. Pracowałem w firmie kilka lat. Najpierw na obiekcie potem GI.

Gość

Praca w GI jest bardzo mało płatna. Dlaczego? Przecież narażamy się podczas interwencji. Nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Kolega wczoraj dostał drągiem w rękę, dzisiaj ma ją w gipsie. Oczywiście na razie koniec z pracą. Widzę że forum jakieś nowe ale na dobrej drodze. w trakcie czytania można posłuchać muzy. Laughing

Tak trzymać.

Ragnar · Gość

działy za przepały... działy za uszkodzone auta... działy za przekroczenia czasów dojazdu na alarm... a to wszystko na krzywy ryj bez najmniejszego powiadomienia pracownika... ale jest iso jest lider rynku... prawa pracownika są najmniej ważne.

Ragnar

typowy dzień z życia ochraniacza pracującego u lidera rynku... przebrać się, uzbroić a następnie wyjazd na rejon, szybkie tankowanie... i się zaczyna jazda... jazda... białe toyki (skody,ople) asysty przy otwarciach placówek, dozory a w międzyczasie alarmy... na rejonie (przy dobrych wiatrach) dwa auta... obiektów kilka tysięcy Very Happy

łatwo się domyśleć co się dzieje kiedy wyskakuje napadóweczka w jakimś banku, włamanie do sklepu, ktoś coś pomylił przy alarmie w domku... i tak to pomnożyć razy kilka a na rejonie dwa samochody Smile

ale lider rynku nie z takimi problemami sobie daję radę... tyle że za spóźnienia na alarmy do klientów biznes, vip, sieciowych lub z listy Pana Boga są działy ale to akurat jest problem tych którzy są w aucie (o ile oczywiście obaj jeszcze są w aucie, bo przecież normą jest zostawianie prawego pod obiektem a kierowca sam jedzie na kolejny alarm Wink

) bo przecież przejechanie jednego kilometra w ciągu minuty to żaden problem dla kierowników (co tam korki, światła, objazdy, i zwykłe życie toczące się na drogach polskich miast) jeden kilometr w minutę taką lider rynku ma normę i jest dobrze Wink

jest moc... Wink

solid

Kolega Ragner poruszył sprawy, które nurtują zapewne wszystkich kolegów w oddziałach. Można się pod tym podpisać, gdy pracujemy w Szczecinie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Warszawie i Bóg wie jeszcze gdzie. Ciekawi mnie kto ustalił czasy dojazdów do klienta? Jak można przyjmować na rejon kolejnego klienta, gdy na rejonie jest jedno auto i ma już dosyć pracy. Czy jazda po mieście może równać się jeździe poza miastem? Oszukańcze czasy dojazdu są pałką na nas. Przecież to załoga się nie wyrobiła. Nikt nie zadaje sobie pytania dlaczego? Znam kolegów którzy szybką jazdą stracili prawko i zdrowie. Firma o nich zapomniała.